Wysłany: Nie Gru 13, 2009 21:37 Temat postu: Podsumowanie
I co? Psy szczekają a karawana jedzie dalej. Na tej zasadzie ten czarny tyran na parę dni ściszył megafony abyście sobie poszczekali a teraz wznawia działalność. Na szczęście mieszkam obecnie na Dąbrowie; proboszcza mam normalnego. Cały tydzień jest cisza w eterze. W niedzielę symboliczne dzwony o stosownym czasie. Tylko niech ten Wasz tyran pamięta że łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Zmieni się opcja polityczna to i tym darmozjadom dobierzemy się do dupy- czego Wam życzę. Życzę więcej odwagi.
Wysłany: Śro Sty 20, 2010 23:13 Temat postu: Dzwony
Witam
niedawno dowiedziałam się o temacie dzwonów na forum. Zgadzam się z Wami, że nie da się z tym żyć. Bardzo długo zastanawiałam się nad tym dlaczego nikt nie reaguje na te dzwony, czy tylko mi one przeszkadzają, ale teraz widzę, że nie.
Mieszkam i pracuję na Pustkach Cisowskich i uwierzcie mi, że tutaj też nie da się żyć z tymi dzwonami. O 6 rano latem przy otwartym oknie masakra, codziennie pobudka, zimą jest trochę lepiej, bo są zamknięte okna, ale za to w pracy nie mogę rozmawiać przez telefon z klientami, bo ich porostu nie słyszę przez dzwony, a o 21 szczególnie latem podczas imprezy na dworzu nie do wytrzymania, zero rozmów tylko śmiech znajomych, którzy słyszą to pierwszy raz i moja irytacja, bo słucham tego codziennie. Już i tak jest lepiej, bo zostały one ściszone odrobinę od lata (a jednak się dało), ale i tak do idealnej ciszy daleko. Nie wiem czy wiecie, ale podobne dzwony biły tak na Witominie ale już ucichły, bo Ochrona Środowiska się za to wzięła i nie pozwoliła ich używać tak często. Ja rozumiem w niedzielę o 12 tak jak kiedyś za dawnych czasów naszego niezapomnianego Proboszcza Rogatki, albo kolędy w Święta,ale nie codziennie, co godzinę i po tyle minut. Takie dzwony powinny być używane okazjonalnie i napewno byłaby to wtedy przyjemność a nie kara.
Nie rozumiem dlaczego nasz obecny Proboszcz nie może i nie chce zrozumieć tego, że ten hałas nas wykańcza. Pokazuje swoją władzę nad nami!!! Jaki to on jest pomysłowy i wogóle najlepszy na świecie. Woda sodowa mu uderza do głowy, bo dostał władzę w tak młodym wieku. Nasz kościół wygląda coraz ładniej to fakt, ale co z tego jak coraz mniej ludzi do niego chodzi, bo kościół to nie powinno być muzeum, że nie można wejść na trawę nawet małym dzieciom przez przypadek, bo zaraz się wydziera, nie można przejśc z psem na skróty, bo jeszcze gdzieś niedajboże nasra, nie można wjechać samochodem na podwórko ani na ślub ani na pogrzeb, bo kostka mogłaby się ubrudzić od oleju, drzwi do kościoła są otwarte tylko w trakcie mszy, inaczej pozamykane na klucz i nie wejdziesz, żeby się pomodlić. Więc jak widzicie prawie nic nie można. Gdzie te czasy kiedy z dziećmi można było chodzić na każdą mszę i nikomu nie przeszkadzały, kiedy my jako dzieci mogliśmy siadać na schodach ołtarza i ksiądz się cieszył a nie krzyczał z amobony, żeby nas zabrać, kiedy do Proboszcza można było się udać w każdej sprawie i każdego wysłuchał i w miarę możliwości każdemu pomógł, bo był życiowym człowiekiem a nie klechą zadzierającą nosa?
Szefem też chyba nie jest dobrym skoro ostatnio na kolendach nowi księża się na niego skarżą, że nie da się z nim wytrzymać.
Gdzie te czasy, że ksiądz i kościół był dla nas a nie my dla nich? Szkoda, że nie słyszy rozmów ludzi w przedszkolu, w szkole co sądzą na jego temat.
O załatwieniu jakiegoś chrztu, komuni, wesela nie ma mowy, wszystko człowiekowi wytknie tak jak sam byłby święty. Osądza ludzi, że nie chodzą do kościoła, a nie ma bladego pojęcia o tym, że chodzą tylko do innych kościołów, bo do tutaj się nie da.Powinien się wstydzić za swoje zachowanie a on chodzi dumny i blady, że ma nad nami przewagę.
Mam tylko nadzieję, że już nie długo i że znowu trafi nam się super Proboszcz, który niekoniecznie musi się popisywać tym co zrobił dla wystroju kościoła ale tym co zrobi dla ludzi.
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 19:08 Temat postu: Re: Dzwony kościelne parafia demptowo
Mieszkam na osiedlu Zamek i uwierzcie, że latem przy otwartych oknach dzwony kościelne są słyszane na tyle głośno, że przeszkadzają. Przeszkadzają podczas oglądania Tv lub rozmów.
Ale wystarczy, że zamknę okno - mam względną ciszę.
Współczuję bliskim sąsiadom kościoła dzwonów i hałasu.
Pomimo znacznej odległości dzwony o 6.00 rano budzą mnie regularnie i nie zawsze radośnie.
A proboszcz to już kolejny temat...
Rozżalenie miesza się we mnie ze złością po ostatniej kolędzie. Najpierw wszedł do mieszkania bez pukania
Następnie zrugał mnie za to co mu nie pasowało i wyszedł bez pożegnania nie zamykając za sobą drzwi!
Nie dał nikomu szansy na wyjaśnienie, nie interesowało go "dlaczego" coś się dzieje, czy coś sie stało.
Zapewniam, że nie popełniłam żadnej zbrodni - powiedziałam tylko, że chodzę w kratkę na nasze msze.
To było krótkie i chamskie najście na mój dom.
Z pewnością nie była to kolęda!
Wątpię, aby z takim człowiekiem można było dojść do porozumienia.
Jeśli jednak powstanie petycja prosząca o rozsądniejsze używanie dzwonów kościelnych chętnie się pod nią podpiszę.
Myślę, że mieszkańcom należy się spokojne życie.
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 9:26 Temat postu: Re: Dzwony kościelne parafia demptowo
Witam,
ja mieszkam w polowie ul.skarbka i prawde mowiac slysze dzwony rano, i dzieki temu dokladnie wiem ktora jest godzina, musze przyznac ze czas jest dokladny, dzwony dzwonia rowno z budzikiem
piesni o godz. 21 na poczatku mnie dziwila, myslalem ze to taki "inny" hejnal....jest znany bardzo popularny hejnał mariacki, a my mamy hejnał demtowsko-pustkowski
sadze, ze dzwony winny dzwonic do o 12:00, podczas procesji, swiat koscielnych i narodowych itp....dzwony kościelne nie sa zegarem publicznym, to nie dworzec gdynia głowna osobowa
oczywiscie kazdy ma prawo do spokoju i ciszy, kazdy ma prawo wypoczac po ciezkiej pracy, kazdy ma prawo....ale sa rowni i rowniejsi wobec tego prawa, walka z koscilem to walka z wiatrakami, tym bardziej ze kosciol w Polsce jest wysunięty przez nas wszystkich na piedestał....dlatego te sprawe nalezy wg mnie zalatwiec spokojnie, zgodnie z wymogami formalnymi i prawnymi, nie nalezy osadzać nikogo bez doglebnej wiedzy, dlatego jestem za rozmową , dialogiem z proboszczem , jego przelozonymi, nalezy napisac pismo do Kurii, moze jakies posel winien wniesc stosowna interpelacje, stanac w obronie swoich wyborcow....
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 15:25 Temat postu: Re: Dzwony kościelne parafia demptowo
Ci ludzie którzy chodzą do kościoła nie wierzą w Boga,oni wierzą w sprawczą moc pasożyta.Dopóki to się nie zmieni dzwony będą dzwonic.Mieszkaniec Pawiej.Wierzący.
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 12:16 Temat postu: Re: Dzwony kościelne parafia demptowo
Marcus1972 napisał:
piesni o godz. 21 na poczatku mnie dziwila, myslalem ze to taki "inny" hejnal....jest znany bardzo popularny hejnał mariacki, a my mamy hejnał demtowsko-pustkowski
Hehe, to myślałeś tak jak ja.
Krótko po tym, jak to ruszyło, przyszedł do nas proboszcz z kolędą i pyta:
- Jak się dzwony podobają? Słychać je dobrze?
- Słychać, słychać - odpowiadam i z lekkim przekąsem dodaję: - Szkoda tylko, że z taśmy...
- Z jakiej taśmy?! Te dzwony są cyfrowo generowane przez komputer! (Tak jakby to wielką różnicę robiło...)
- Ale za to hejnał fajny...
- Jaki hejnał! To Apel Jasnogórski! - oburzył się proboszcz.
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 21:08 Temat postu: Re: Dzwony kościelne parafia demptowo
No, trzeba mieć wiele tupetu aby na kolędzie pytać czy słychać "dzwony". Jestem przekonany że czyta to forum i wie doskonale że opinie są negatywne w większości. A swoją drogą marna to wiara że trzeba wiernym wbijać do głowy czas na mszę bębnieniem (nawet elektronicznym). Chyba mają za dużo pieniędzy że je wydają na robienie za budzik. W XXI wieku każdy ma zegarek i jeżeli ma taką potrzebę to na mszę zdąży. Rozmawiałem prywatnie z jednym z pracowników Wydz. Ochrony Środowiska. Nie podejmą żadnych działań aby ukrócić to, niezgodne z ustawą , bębnienie. Nie ma takiego przyzwolenia. I dziwię się Prezydentowi Gdyni bo on nie ma już nic do stracenia-na trzecią kadencję nie może startować. A na piedestał to nie myśmy wynieśli tę czarną mafię. Zrobili to politycy których wybieramy wbrew naszej woli (nie głosujemy na konkretnych ludzi ale na partie). A oni posmakowawszy konfitur za wszelką cenę chcą następnych kadencji. A że moherkowy elektorat jest jeszcze dość liczny więc mamy to co mamy. Ale na wszystko przyjdzie czas.
PostWysłany: Czw Sty 13, 2011 22:51 Temat postu: parafia Deptowo dzwony i straszny hałas [Odpowiedz z cytatem]
Witam,jestem nową forumowiczką,chociaż już nie mieszkam na Demptowie.Owszem,mieszkałam do czasu,aż przyszedł nowy ksiądz proboszcz wraz ze swoimi kapłanami.
Tych,którzy byli w ciągu nader krótkiego czasu wymiotło,ale to nic.
Horror zaczął się,gdy Wielebny Ksiądz Proboszcz z tytułem magistra-tak w owym czasie był zatytułowany list z Archidiecezji w Gdańsku,ale o tym za chwilę- zainstalował owe upiorne kuranty,które nazwał dzwonami.
Ja mieszkałam bardzo blisko kościoła i owe "dzwony"zwyczajnie nie dały mi i mojej rodzinie plus psy(te wyły jak owe dzwony dzwoniły,szczególnie rano) żyć.Otóż,najpierw zwrócłam się z prośba do naszego pasterza,ten był głuchy na moje i mojego brata-mieszka na Cisowie przy cmentarzu(tam też je słychać doskonale) dalsze prośby.
To ja napisałam bardzo grzeczny list do naszego Arcypasterza Gocłowskiego.I teraz najlepsze- ja nie dostałam odpowiedzi do mnie adresowanej,jeno list napisany do naszego ks.proboszcza z wiadomością do mnie.Wiecie na samym dole rubryka -otrzymują.Podpisany przez jakiegoś urzędnika z Archibiskupstwa.Treść-nasz duszpasterz ma mnie pouczyć,iż takie dzwony to tradycja i nie powinnam absolutnie się im dziwić,a już nie powinny mi przeszkadzać.Mam ten list zachowany.
No,to ja do Ochrony Srodowiska .Tam mnie lepiej potraktowali.Odpowiedzieli bardzo grzecznie,że niestety nic nie mozna zrobić,bo jest podpisany konkordat.Tam,jest zapis,że KK można dzaonić sobie do woli,a jest dokument wyższy rangą od Konstytucji Rzeczpospolitej.
Bo,już Gazeta Wyborcza też wogóle nie odpowiedziała.
Wtedy zainteresowałam się treścią konkordatu i włos mi na głowie się zjeżył i już wiediziałam,że koniec z Kościołem Chrystusowym.
Szybko dom sprzedałam i się wyniosłam na pipidówę.
Mam dwoje dzieci i oboje wyemigrowali za granicę i zamierzają tam zostać.Ponieważ,tutaj gdzie mieszkam też znalazł się wielebny,który juz postawił kaplice ,a na niej zawiesił głośnik z którego emituje msze świete na okoliczne wsie,to tylko patrzec ,kiedy załozy kuranty.Wówczas ja z mężem sprzedam to co mamy i wyniesiemy się na starość do normalnego kraju i tyle.
Długo dziwiłam się skąd ten złośliwy upór w tym instalowaniu tych badziewi,ale jak już swiatło dzienne ujrzały krzywdy,które uczyniono i nadal się czyni dzieciom ,tę pazerność KK na wszelkiej maści odszkodowania-odpowiedz jest prosta-wielebni,zwyczajnie zagłuszają sumienia hałasem owych kurantów.Tyle,i aż tyle.
[Zobacz profil autora] [Wyślij prywatną wiadomość] [Dodaj do znajomych]
Szanowna Pani. Reprezentuje Pani typowe dla polaków zadowalanie się czubkiem własnego nosa. Nie wiem ile Pani ma lat bo przezornie to Pani ukryła w swoim profilu. Ale niech się Pani postawi w sytuacji matki która przez trzy godziny usypia swoje maleństwo aby mężowi przygotować obiad. I gdy wreszcie zaśnie nagle klecha bębni; kobieta obiadu nie ugotuje-ale nic to, przecież Pani wie która jest godzina. W innej rodzinie mąż ( żona) wraca nad ranem z nocnej zmiany i próbuje 2-3 godziny się przespać . I gdy już się położy to klecha bębni w szynę - ale Pani wie która jest godzina. W weekend próbujemy porozmawiać z sąsiadami na ogrodzie- ale godz. 12.Długie bębnienie-ale Pani wie która jest godzina. Czy naprawdę w XXI wieku Pani nie posiada zegarka- może zafundować?
A swoją drogą jest to ciekawa odmiana katolicyzmu gdzie swoją wiarę akcentuje się poprzez wybijanie godzin dzwonami które kiedyś anonsowały zbliżającą się godzinę modlitwy. Współczuję-obserwatorxxi
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.